Dlaczego w naszych domach występuje czasami wilgoć?

Odpadający tynk, przebarwienia ścian, plamy pleśni czy też nawet inwazja insektów – to wszystko może być spowodowane zbyt dużą wilgocią w domu i może być nie tylko powodem pogorszenia się stanu technicznego domu, ale też zdrowia domowników.
Nadmierna wilgoć w domu to najczęściej występujące zjawisko w obiektach nie ocieplanych i budowlach starszej daty.

Przedostaje się do mieszkań z zewnątrz, razem z powietrzem, dla przykładu przez nieszczelne okna albo czasem przez dziurawy dach. Nierzadko przyczyną jest także zbyt duża kondensacja pary wodnej. Pojawia się również niekiedy po zalaniu mieszkania, niekoniecznie w rezultacie powodzi. Może to być dla przykładu zalanie ściekami sanitarnymi lub wodą opadową. Może ono nastąpić ze względu na choćby wad technicznych lub klimatyzacja do domu uszkodzenia instalacji wodnej. Do zawilgocenia w znacznym stopniu może przyczynić się źle zrobiona izolacja przeciwwilgociowa fundamentów oraz murów albo niedostateczne ich ocieplenie.
dom - stykówka

Autor: Hugh Llewelyn
Źródło: http://www.flickr.com
Zbieraniu się wilgotności ponadto niezwykle sprzyja obecność wykładzin. Wilgoć w domu jest także szczególnym efektem ubocznym wykonywanych przez nas codziennie prac. Najwięcej pary wodnej wydziela się wtedy, kiedy suszymy bieliznę, gotujemy, myjemy się albo kąpiemy w wannie. Najbardziej wilgoć grozi łazienkom czy suszarniom. Tam właśnie najczęściej mają miejsce kłopoty z nieszczelnym albo nieprawidłowo zrobionym systemem wentylacji, które są jedną z najczęstszych przyczyn nadmiaru wilgoci w domu. Znaczny poziom wilgotności może również zagrażać drewnianym częściom domu. To, jaki poziom wilgoci jest w pomieszczeniu dopuszczalny, jest zależne od wysokości temperatury w danym miejscu i od panującego w tamtym miejscu ciśnienia atmosferycznego.

Dla przykładu w pomieszczeniu, w którym temperatura wynosi ok. 26 stopni, poziom zawilgocenia nie powinien przewyższać 55%, natomiast w miejscu, gdzie jest 20-22 stopni, może wynosić od 30 do 65 procent.